10 sierpień, ostatnia aktualizacja poradnika 3 luty 2024
Malownicze kamienice na rynku
Lwów - powrót do przeszłości
Zwiedzamy Ukrainę
- najpiękniejsze miejsca i atrakcje turystyczne
Część #1 -
Lwów z Krakowa w 1 dzień
Lwów, długie spacery labiryntami starych uliczek wśród kamienic, z których każda jest architektoniczną perłą. Na każdym kroku odnajdujemy tu ślady dawnej świetności miasta i polskości. Voyage.
"Kocham to poczciwe Lwowisko i nic złego o nim powiedzieć nie pozwolę" mawiał Sebastian Klonowic. Lwów jest miastem w zachodniej Ukrainie, liczącym około 700 tysięcy mieszkańców. O pięknie Lwowa słyszeliśmy wielokrotnie zarówno w rozmowach ze starszymi ludźmi jak też na lekcjach historii. Nigdy jednak nie mogliśmy zrozumieć, co jest tak niezwykłego w tym mieście, że odkąd istnieje, zbiera niemal same komplementy, wzbudzające zachwyty, tych którzy spędzili w nim całe życie i tych którym dane było zaledwie posmakować cudów Lwowa.
Pragnęliśmy odpowiedzieć sobie na to pytanie i gdy tylko udało nam się wygospodarować wolny weekend, postanowiliśmy kolejny raz skorzystać z oferty krakowskiego biura podróży Abdar, które oferuje weekendowe wycieczki (i nie tylko) po bardzo atrakcyjnych cenach, fachową obsługę oraz super przewodników. Tym razem opowiemy o mieście kryjącym wiele tajemnic, zacznijmy od początku.
Witamy we Lwowie
W podróż do kresów wschodnich wybraliśmy się 10 sierpnia 2007r. wraz z krakowskim biurem podróży Abdar, była to już nasza trzecia podróż z tym biurem. Biuro ponownie spisało się na medal, wszystko było bardzo dobrze zgrane i dopięte na ostatni guzik. Z Krakowa wyjechaliśmy w godzinach nocnych, do Lwowa dotarliśmy w godzinach porannych.
Miasto zwiedzaliśmy wraz z przewodniczką zamieszkałą we Lwowie i jednocześnie zakochaną we Lwowie bez pamięci. Umiejętnie, interesująco i pięknie opowiadała nam o magicznym mieście. Na początek przedstawiła nam krótką historię Lwowa. Dowiedzieliśmy się bowiem, iż miasto zostało założone przez księcia halicko - włodzimierskiego Daniela Rurykowicza, który nazwał go Lwowem na cześć swojego syna Lwa. Lew Halicki po śmierci ojca przeniósł do Lwowa stolicę rusi halicko - włodzimierskiej. W 1356r. Kazimierz Wielki lokował miasto na prawie magdeburskim.
Okolice opery lwowskiej
Lwów stanowił od tego czasu część Polski. W 1412r. roku stał się siedzibą metropolity łacińskiego. W XVII wieku miasto stało się celem najazdów szwedzkich i kozackich. W 1772r. w wyniku pierwszego rozbioru Polski miasto nazywane Lemberg zostało stolicą austriackiego Królestwa Galicji i Lodomerii. Podczas I wojny światowej Lwów został zdobyty przez wojska carskie we wrześniu 1914 roku lecz w czerwcu 1915 roku znalazł się ponownie pod władzą Austrii.
Podczas zwiedzania kręcono film z okresu II wojny światowej
Wraz z upadkiem Austro - Węgier wybuchły polsko - ukraińskie walki o miasto. W okresie międzywojennym Lwów był trzecim pod względem liczby ludności po Warszawie i Łodzi miastem Polski i stolicą województwa. W czasie II wojny światowej był okupowany przez wojska sowieckie i niemieckie. Po zakończeniu wojny miasto zostało włączone do ZSRR, a jego polską ludność wysiedlono. Od 1991 roku Lwów wchodzi w skład niepodległej Ukrainy.
Zwiedzanie miasta Lwowa, oddalonego jedynie o 60km od polskiej granicy rozpoczęliśmy od Soboru św. Jura.
Sobór św. Jura
Sobór ten został wzniesiony w latach 1744 zbudowano go w stylu rokoko. Od początku Unii aż do 1817r. świątynia należała do zakonników - bazylianów, obok znajdował się klasztor tego zgromadzenia. Później urządzono tu siedzibę arcybiskupa greckokatolickiego. Sama świątynia jest na planie krzyża, z eliptyczną kopułą po środku. Szczególnym kunsztem odznaczają się rzeźby zdobiące fasadę - kamienne wazy, figury świętych Atanazego i Leona (Patriarchy i Papieża, symbolizujące jedność Kościoła) i wieńczący szczyt posąg św. Jerzego na koniu, przypisywane Pinslowi.
Sobór św. Jura
Sobór zbudowany został w 1744 roku
Pod schodami wiodącymi do świątyni grota z figurą św. Onufrego. We wnętrzu na uwagę zasługuje rzeźbiony rokokowy ikonostas oraz cudowna XVII-wieczna ikona Matki Boskiej Trembowelskiej (uratowana przed Turkami przez bpa Józefa Szumlańskiego i przywieziona do Lwowa w 1673r. W katedrze znajduje się najstarszy lwowski dzwon, datowany na 1341r.
Świątynia na planie krzyża z eliptyczną kopułą
W czasach sowieckich (marzec 1946 - sierpień 1990 świątynia pełniła rolę katedry prawosławnej patriarchatu moskiewskiego, w tym czasie usunięto z wnętrza niektóre elementy ukraińskie, np. pomnik Markiana Szaszkiewicza oraz tron biskupi (zastąpiony prowizorycznym ołtarzem bocznym w stylu rosyjskim).
Spójny zespół architektoniczny
W krypcie pochowane są szczątki uznawane za należące do księcia ruskiego Jarosława Ośmiomysła, przewiezione tu z Halicza przed II wojną światową. Obok świątyni niewielki, również rokokowy, pałac arcybiskupów greckokatolickich i dzwonnica. Całość stanowi niezwykle malowniczy, widoczny z daleka zespół architektoniczny. Kolejno ruszyliśmy w stronę Cmentarza Łyczakowskiego.
Cmentarz Łyczakowski & Cmentarz Orląt Lwowskich
Najbardziej znany cmentarz Lwowa i jeden z najpiękniejszych polskich cmentarzy, położony we wschodniej części miasta na malowniczych wzgórzach wśród pięknego, specjalnie zaprojektowanego, starego drzewostanu tworzącego szereg alei. Miejsce wiecznego spoczynku wielu wybitnych, zasłużonych dla Polski ludzi kultury, nauki, polityki. Na cmentarzu znajduje się sporo pięknych zabytkowych nagrobków o wysokiej wartości artystycznej, przedstawiających alegoryczne postacie i wizerunki zmarłych a także kaplic, edykuł, obelisków, kolumn w różnych stylach.
Najbardziej znany cmentarz Lwowa
Jeden z najpiękniejszych polskich cmentarzy
Jak sama nazwa wskazuje
Spacer wśród anielskich figur na grobowcach wciśniętych między pnie lip, dębów oraz krzaki dzikiego bzu przeniósł nas w tamte czasy. Na cmentarzu pochowani są wybitni Polacy, m.in. Konopnicka, Grottger, Zapolska, Ordon, Bełza, Banach, Szajnocha. Zadziwiały nas przemyślane, wykute w kamieniu napisy - jak np. na grobie okulisty Emanuela Macheka "Przywracałeś wzrok żywym, niechaj Ci światłość wiekuista świeci po śmierci". We wschodniej części cmentarza spotykaliśmy nie tylko polskie groby, ale także często słyszeliśmy miękką kresową polską mowę. Tutejsi Polacy porządkowali odnowiony Cmentarz Orląt Lwowskich.
Anielskie figury na grobowcach
Wnętrze grobowca na cmentarzu Łyczakowskim
Doliczyć się można prawie 1550 żołnierskich mogił
Autorem monumentalnej konstrukcji był Czech, 21 letni Rudolf Indruch. W 1918r. bronił miasta razem z Polakami oraz - o czym mało kto wie, wspomagającymi ich grupami Żydów, francuskich ochotników, amerykańskich lotników, a także greckokatolickich Rubinów. Dziś na cmentarzu można się doliczyć 1549 żołnierskich mogił spośród poległych, aż 416 nie miało jeszcze 17 lat. Po ponad dwu godzinnym spacerze po cmentarzu, udaliśmy się w stronę lwowskiej Opery.
Cmentarz Orląt Lwowskich jest spory
Ostatnie spojrzenie na cmentarz
Opera Lwowska
Lwowski Akademicki Teatr Opery i Baletu im. Salomei Kruszelnickiej, dawniej Teatr Miejski, w dwudziestoleciu międzywojennym Teatr Wielki. Teatr ten jest cudem architektury, rzeźby i malarstwa. Usytuowany jest w centrum miasta i zajmuje niebagatelną powierzchnię 3000m/2.
Ukraina, opera lwowska
Jest ważnym ośrodkiem kultury we Lwowie. Opera we Lwowie zrobiła na nas piorunujące wrażenie. Gdy weszliśmy do środka wydawało nam się, że cofnęliśmy się w czasie. Wnętrze było prześliczne, wszystko pozłacane pełne przepychu i elegancji, a zarazem podczas naszego zwiedzania nagrywano film z okresu II wojny światowej, dzięki czemu mieliśmy możliwość przyjrzenia się ile pracy i czasu potrzeba włożyć za czym film dostanie się na ekrany.
Opera lwowska
Opera jest ważnym ośrodkiem kultury we Lwowie
W dwudziestoleciu międzywojennym był to teatr Wielki
Zauroczeni nienaruszonym pięknem Lwowskich budowli podążaliśmy dalej w celu wgłębienia się w tajemnicze zakątki miasta. Kroczyliśmy labiryntem uliczek podziwiając kamieniczki stojące przy drodze, każda z nich kryła jakąś tajemnice, każda była w innym stylu architektonicznym, to właśnie one ukazują różnorodność Lwowa, połączenie różnych styli i kultur. Po długim spacerze dotarliśmy do Kościoła Dominikanów i znajdującej się w pobliżu Cerkwi Wołoskiej.
Kościół Dominikanów
Kościół Dominikanów, a obecnie unicka cerkiew świętej Eucharystii jest jednym z najpiękniejszych barokowych zabytków Lwowa. Jego początki sięgają już XIIIw., ale obecna forma barokowo - rokokowego kościoła została wzniesiona w XVIII wieku, natomiast dzwonnica powstała dopiero w XIX wieku. Budując świątynie wzorowano się na kościele świętego Karola Boromeusza w Wiedniu. Wnętrze świątyni zostało ozdobione rzeźbami, kolumnami oraz gzymsami.
Wnętrze kościóła Dominikanów
Przez wiele wieków we wnętrzu kościoła znajdował się obraz Matki Bożej, który według tradycji pochodził z Konstantynopola. Od zakończenia drugiej wojny światowej znajduje się on w Gdańsku. Od XIX wieku, w kościele znajdują się m.in. trzy nagrobki - Józefy Borkowskiej, Artura Grottgera oraz Franza von Hauera.
Cerkiew Wołoska
Cerkiew Wołoska zbudowana została przez Włocha, Pawła Rzymianina w XVII w. Budowa cerkwi finansowana była między innymi przez najbogatszego kupca lwowskiego, Konstantego Korniakta. Po nastrojowym zwiedzaniu i zapoznaniu się z częścią przepięknego Lwowa mieliśmy czas wolny, który wykorzystaliśmy na gorący posiłek i spacer po rynku lwowskim :)
Cerkiew Wołoska
Rynek we Lwowie
Lwowski rynek ma kształt prostokątny, z każdego narożnika rynku wychodzą dwie ulice. Centralną część stanowi Ratusz dookoła placu znajdują się 44 kamienice, prezentujące wszystkie style od renesansu po modernizm. W czterech narożnikach rynku znajdują się fontanny z początku XIX w., przedstawiające postacie mitologiczne - Neptuna, Diany, Amfitryty i Adonisa.
Balkony Lwowa
Rynek we Lwowie
Kamieniczki prezentują style od renesansu po modernizm
Rynek zrobił na nas sympatyczne wrażenie, czas płynął wolno i beztrosko, uśmiechnięci ludzie przesiadywali w kawiarniach popijając kawę, przysłuchując się muzyce grajka siedzącego przy jednej z fontann. Po krótkim odpoczynku udaliśmy się w dalszą wędrówkę po Lwowie, kolejnym celem była Kaplica Boimów.
Ostrożnie proszę pani ;-)
Kaplica Boimów
Jest to grobowa kaplica lwowskiej rodziny kupieckiej pochodząca z 1617 roku. Zarówno ściana zewnętrzna jak i wnętrze kaplicy pokryte są przepięknymi płaskorzeźbami kamiennymi. We wnętrzu grobowca jedna płaskorzeźba przedstawiająca aniołka oderwała się ze szczytu kopuły i spadła na posadzkę.
Lwów kaplica Boimów
Wnętrze kaplicy pokryte jest płaskorzeźbami kamiennymi
Mimo to nie uległa zniszczeniu. Cud? Możliwe :) Cała kaplica zbudowana jest na planie prostokąta, przykryta jest kopułą z latarnią zakończoną rzeźbą siedzącego Chrystusa. Ostatnim zwiedzanym przez nas miejscem była słynna lwowska Apteka - Muzeum.
Pomnik Mickiewicza & Apteka - muzeum
Lwów apteka muzeum
Apteka Muzeum we Lwowie działa w jednym miejscu nieprzerwanie od 1775 roku. Znajdują się w niej ciekawe eksponaty, prezentujące rozwój sztuki aptekarskiej, tj. stare naczynia aptekarskie, wagi, recepty i opakowania leków, naszą uwagę zwrócił także sam wystrój apteki. Ściany zdobią malowidła artystów wiedeńskich, pochodzące z początku XIX wieku, w oknach widnieją cenne witraże.
Pomnik Mickiewicza
Kto mi powie jaka to marka samochodu?
Z racji czasowych, nie mieliśmy możliwości zwiedzenia innych pomieszczeń muzeum, podobno warto...Punktem kulminacyjnym wycieczki po Lwowie był kopiec Unii Lubelskiej, a zarazem panorama miasta. Przed dotarciem na kopiec, odwiedziliśmy jeszcze pomnik Adama Mickiewicza.
Kopiec Unii Lubelskiej - Wysoki zamek we Lwowie
Jest to kopiec usytuowany na wzgórzu, zwanym również Wysoki Zamek Lwów, został usypany z okazji trzechsetnej rocznicy Unii Lubelskiej Ze szczytu (413m.n.p.m) roztacza się widok na miasto i jego okolicę. W bezchmurne dni ponoć można podziwiać krajobraz, aż po Woroniaki za Oleskiem oraz po Beskid Stryjski. Podobno najciekawsze są widoki w godzinach rannych, gdy wschodzące słońce oświetla zabytki Lwowa. Widoki z Wysokiego Zamku zrobiły na nas mieszane wrażenie. Tym samym nasz pobyt we Lwowie dobiegł końca.
Dachy Lwowa
Żegnamy Ukrainę
Weekendowa wycieczka do Lwowa minęła szybko, aktywnie. W godzinach wieczornych, troszkę zmęczeni, zadowoleni udaliśmy się w drogę powrotną do Polski. Droga okazała się długa (8 godzin w kolejce na granicy polsko - ukraińskiej), mimo wszystko nie zniechęciliśmy się do następnej wyprawy, o której już wkrótce. Zdradzimy - 2500km, kierunek południe.
Podsumowanie
Do Lwowa wybraliśmy się z krakowskim biurem turystycznym Abdar. Koszt wyjazdu : 100zł. Organizacja wycieczki przez biuro profesjonalna. Ceny we Lwowie są sporo niższe niż w Polsce, przeważnie o połowę. Alkohol oraz papierosy są tańsze 2x - 3x. Ukraińską walutą jest Hrywna, 1 UAH to około 0,58zł. Warto wymieniać polskie złotówki w kantorach na Ukrainie. Kurs jest dość korzystny. Pogoda tym razem sprawiła nam figla. Chmury oraz przelotny deszcz nieco nas irytował. Trudno.
Jeśli chcecie się przenieść we wczesne lata 80-te, zachęcamy do poznania Ukrainy, Lwowa. Po raz kolejny możemy napisać, dysponując kwotą rzędu 100zł, warto skorzystać z usług krakowskiego biura Abdar. Świetna organizacja imprezy turystycznej. Wszystko zgodnie z umową w przyjemnej atmosferze. Jesteśmy zadowoleni.
Zerknij na mapę gdzie to jest
Start podróży
Odwiedzone miejsce