TravelPasja.pl - blog o podróżach, wyprawy samochodem po Polsce i Europie

Home Mostar skoki i wspaniała kuchnia - poznaj wyjątkowy smak Bałkanów Przewodnik Bośnia i Hercegovina Bałkany Mostar & okolice

Oglądaj nas na YouTube


Polub nas na Facebooku


1 wrzesień, ostatnia aktualizacja poradnika 3 luty 2024

Bośnia i Hercegowina - Mostar




Mostar skoki i wspaniała kuchnia - poznaj wyjątkowy smak Bałkanów





Zwiedzamy Bośnię i Hercegowinę

- najpiękniejsze miejsca, plaże i atrakcje turystyczne

Część #1 -

Mostar



Mostar - miasto z kamienia i na kamieniu zbudowane zamieszkuje niewiele ponad 100 tys. osób. Położony nad rzeką Neretwą jest jednym z najczęściej odwiedzanych miast i niewątpliwą turystyczną perłą Hercegowiny. Skrupulatnie odbudowany po wojnie Stary Most - największy symbol jedności dwóch odmiennych kultur zamieszkujących tę ziemię w połączeniu ze skokami do rzeki jest nie lada turystyczną atrakcją miasta, a jego nazwa wywodzi się od słowa "mostari", które oznacza strażników mostu.

Miasto oddalone jest niespełna 45 kilometrów od granicy z Chorwacją oraz około 120 kilometrów od Makarskiej i mniej więcej tyle samo od Dubrownika. Pierwsze ślady osadnictwa w mieście pochodzą z czasów prehistorycznych, a Stare Miasto po dziś zachowało swój średniowieczny charakter.

W multikulturowym mieście do lat 80-tych ubiegłego wieku niemal bezkonfliktowo żyli Chorwaci, Serbowie, bośniaccy muzułmanie i inne narodowości. Aż do wybuchu małej wojny w latach 90-tych wszczętej przez Chorwatów i Bośniaków przeciwko serbskiej społeczności. Kolejno do walki stanęli naprzeciw siebie Chorwaci i Bośniacy. W efekcie zniszczeniu uległo większość zabytków architektury, w tym wszystkie meczety pochodzące z XVII – XVIII. Konflikt ustabilizował się na przełomie XX i XXI wieku, a miasto dzięki unijnym środkom i finansowemu wsparciu Unesco zostało odbudowane. Nie brak w nim jednak blizn po bratobójczej walce. Z czasem rany z pewnością się zabliźnią ale to wymaga lat, a może nawet wieków.

Jedziemy z Chorwacji do Bośni i Hercegowiny



Podróż samochodem do Bośni i Hercegowiny była absolutnie nieplanowaną wycieczką podczas pobytu na wakacjach w Chorwacji. Jak do tego doszło i czy to była dobra decyzja?

Po powrocie późnym wieczorem z jednodniowego bardzo udanego pobytu w Czarnogórze na camping Kupari w Chorwacji, następnego dnia zaraz z rana spakowaliśmy nasz namiot do samochodu, zapakowaliśmy również wszystkie biwakowe akcesoria w tym stół, krzesła, kuchenkę, lodówkę. Plan dnia był prosty. Pakujemy się, jemy śniadanie i ruszamy na kolejny camping - kemping Zaton. Do celu podróży mieliśmy około 370 kilometrów.

Po opuszczeniu bramy kempingu Kupari zatankowaliśmy samochód na stacji INA po drugiej stronie ulicy. Kolejno ruszyliśmy w drogę w kierunku granicy. Już po kilku chwilach jazdy drogą zawieszoną wysoko nad poziomem morza minęliśmy przepiękny Dubrownik. Do granicy z Bośnią i Hercegowiną dotarliśmy po ponad godzinnej jeździe. Odprawa trwała dość krótko, więc po kilkunastu minutach wjechaliśmy na teren Bośni. Krótki, niespełna 15 kilometrowy przejazd przez teren BiH w tym ciekawe nadmorskie miasteczko Neum to najszybszy sposób by wrócić z Chorwacji do...Chorwacji. Tak tak, to właśnie Bośnia i Hercegowina z racji dostępu do morza Adriatyckiego dzieli chorwacki kraj na dwie części.

Trzymając się przepisów drogowych i prędkości jazdy Bośnię opuściliśmy po około 25 minutach jazdy wzdłuż morza. Dalej krętą szosą nr 8 zmierzaliśmy w stronę wjazdu na autostradę A1 w pobliżu wsi Mali Prolog. I prawie się udało. Prawie, bowiem tuż za wioską Podgradina zobaczyliśmy tablicę z napisem "Chcesz poznać inną kulturę i rozkoszować się smakiem bośniackiej kuchni? Skręć w prawo na rozwidleniu. Mostar is calling".

Witamy w Bośni i Hercegowinie



Z przydrożną tablicą oczywiście żartujemy, ale faktycznie nie żartujemy że odbiliśmy z szosy nr 8 w prawo w stronę Mostaru! To była najszybsza podróżnicza decyzja jaką podjęliśmy w ostatnim czasie. Trwała całe 5 sekund. Byliśmy jednocześnie kompletnie nieprzygotowani pod kątem atrakcji, kultury, dosłownie niczego co dotyczyło by Bośni i Hercegowiny.

Do granicy chorwacko-bośniackiej we wsi Metković dojechaliśmy w ciągu kilku minut drogi. Celnik podczas kontroli granicznej zapytał nas o cel odwiedzin oraz poprosił o okazanie dokumentów pojazdu w tym Zielonej Karty. Do celu jednodniowej podróży - Mostaru mieliśmy do pokonania jeszcze około 45 kilometrów.

Malownicza droga prowadząca od granicy z Chorwacją do Mostaru



Widokowa szosa o oznaczeniu M17 w stronę Mostaru wiła się wzdłuż rzeki Neretwa nad którą wyróżniał się niewysoki masyw gór i przecinała liczne małe bośniackie wsie i miasteczka. Już po chwili jazdy od momentu przekroczenia granicy chorwacko-bośniackiej doszliśmy wspólnie do wniosku, że parę chwil temu rozpoczęliśmy naszą nową wspólną podróż. Podróż w czasie.

Droga do Mostaru wiedzie przez małe kamienne miasteczka



Po około godzinie jazdy zawitaliśmy do Mostaru. W poszukiwaniu parkingu zlokalizowanego możliwie najbliżej centrum miasta i jednocześnie blisko mostarskiego mostu, jadąc główną ulicą Marśala Tita skręciliśmy w prawo w zamkniętą uliczkę Karadźina na której końcu znajdował się mały prywatny parking tuż przy pensjonacie. Tuż przed wjazdem na parking podszedł do nas młody chłopak i zachęcił do zaparkowania właśnie tutaj, jednocześnie podając kwotę za godzinę lub za cały dzień.

Gdzie nocowaliśmy?



Do Mostaru wybraliśmy się samochodem w trakcie pobytu w Chorwacji. Podczas wyprawy nocowaliśmy w pensjonacie Guesthouse Hortenzija Mostar, który zarezerwować możecie poprzez booking.com, naszym zdaniem najlepszym cenowo portalu rezerwacyjnym. Łapcie 50 zł zwrotu za nocleg, dzięki któremu otrzymacie aż 50 zł zwrotu tuż po zrealizowaniu rezerwacji. Po przejściu na stronę booking.com, w miejscu: "Miejsce, nazwa obiektu lub adres", wpiszcie: Guesthouse Hortenzija lub wybierzcie dowolny inny nocleg. Warto skorzystać na stronie z mapy rozmieszczenia noclegów, aby wybrać obiekt noclegowy położony możliwie najbliżej starówki.

Odległość od granicy z Chorwacją do Mostaru : 45 kilometrów.
Cena noclegu w pensjonacie Guesthouse Hortenzija Mostar : 10€/doba (2os. + dziecko + namiot + samochód).


Parking Mostar



Parking przy pensjonacie Guesthouse Hortenzija to mały rodzinny parking położony około 400 metrów od Starego Mostu. Koszt parkowania za cały dzień to 2,5€ za samochód osobowy. Lokalizacja parkingu zobacz lokalizację. Gdyby jednak zabrakło na parkingu wolnego miejsca to jadąc dalej w kierunku Starówki znajdziecie kolejne parkingi.

Stare Miasto Mostar



Z samochodu zabraliśmy plecaki, wróciliśmy z powrotem na ulicę Marśala Tita i dalej już pieszo pomaszerowaliśmy w prawo w kierunku słynnego mostarskiego mostu. Po chwili dotarliśmy na Lučki most przecinający rzekę Neretwę. To naszym zdaniem jeden z najlepszych punktów widokowych na doskonale widoczny w oddali słynny, zabytkowy mostarski most. Kiedy na moment odwrócimy nasz wzrok w przeciwnym kierunku, zobaczymy z prawej strony malowniczy, niewysoki górski masyw zamykający bośniacki Mostar.

Mostar - Lučki Most



Brzegi rzeki Neretwy kontrastują z jej głęboko turkusową barwą



Zwiedzanie Mostaru rozpocznijcie właśnie w tym miejscu, całkiem idealnym by wykonać kilka pamiątkowych, pocztówkowych zdjęć. Po przejściu mostu na drugą stronę skręciliśmy w prawo by możliwie najszybciej dotrzeć do gwiazdy dnia, czyli Mostar Old Town Bridge, oddalonego około 400 metrów od mostu Lučki most.

Krzywy Most - Kriva Ćuprija



Po chwili dotarliśmy do kolejnego bardzo urokliwie położonego jednoprzęsłowego o długości prawie 9 metrów mostu Kriva Ćuprija z którego rozpościerał się widok na starą jak i współczesną część Mostaru, a tuż pod nim leniwie płynęła rzeka Radobolja w pobliżu ujścia do Neretwy. Kriva Ćuprija czyli Krzywy Most został ukończony w 1558 roku i wygląda jak miniatura mostarskiego Starego Mostu. W jego pobliżu stoi meczet Tabaćica z minaretem o wysokości 20 metrów. Z tegoż miejsca pozostało nam już tylko kilkadziesiąt kroków do Starego Mostu w Mostarze.

Kamienne domy nad rzeką Radobolja



Mostar - Krzywy Most



Kamienna wąska uliczka prowadząca w otoczeniu starych kamienic prawobrzeżną częścią mostarskiej starówki okazała się bardzo urokliwa. Zatrzymaliśmy się na moment przy jednej z tutejszych restauracji oferujących lokalną kuchnię i z ciekawości sprawdziliśmy ceny, a te okazały się bardzo, bardzo przyzwoite pomimo iż na 100% były dostosowane do portfeli turystów. Na chwilę zatrzymaliśmy się także na małej kładce-mostku poniżej którego dostrzegliśmy przytulne tarasowe restauracje z widokiem na wodne kaskady rzeki Radobolja. Piękne miejsce!

Maszerując dalej doszliśmy do ulicy Oneśćukova. Po drodze zaserwowaliśmy sobie lody, a te niestety odbiegały smakiem od lodów jakie jadamy we Włoszech. No nic, może za to bałkańsko-bośniacka kuchnia zaskoczy nasze kubki smakowe?


Mostar - ulica Oneśćukova



Ulica Oneśćukova to główny trakt prowadzący wprost na mostarski most. Snując się kamienną wąską uliczką otoczoną przez liczne sklepiki, butiki, lodziarnie i restauracje dotarliśmy w końcu do baszty wprowadzającej na Stary Most.

Stary Most Mostar



Stary Most w Mostarze zwany również Tureckim zbudowany został w roku 1565 na zlecenie tureckiego sułtana Sulejmana. Przez wieki był symbolem pojednania Wschodu z Zachodem, zarówno chrześcijaństwa z islamem, katolickich Chorwatów z prawosławnymi Serbami. Celowo zniszczony został przez chorwacką armię podczas wojny bośniackiej w 1993 roku.

Mostar - Stary Most



Most w Mostarze



Mostar - Old Bridge



W lipcu roku 2004 z pomocą Turcji ukończono jego rekonstrukcję. W trakcie odbudowy posłużono się wydobytymi wprost z rzeki Neretwy pozostałościami starej budowli oraz techniką budowy osmańskich mistrzów sprzed wieków. Starannie dopasowane kamienne bloki zalewane były ołowiem i łączone żelaznymi prętami. Z dbałością o szczegóły odbudowano również baszty strzegące tej strategicznej konstrukcji, a całość wpisano na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO.

Nie lada atrakcją Mostaru są skoki do rzeki



Widok z Starego Mostu



Miasto otaczają niewysokie wapienne góry



Mostarski most zawieszony nad rzeką Neretwą ma tylko jedno przęsło wsparte po obu stronach rzeki. Jego długość wynosi 26 metrów a szerokość około 4,5 metra, natomiast wysokość mostu w najwyższym punkcie, tj. na samym środku wynosi 21 metrów. Stojąc na środku mostu rozpościera się przepiękny widok na prawobrzeżną i lewobrzeżną część mostarskiej starówki ale i na dalszą oraz bliższą okolicę bałkańskiego miasta.

Most zawdzięcza sławę nie tylko ciekawemu wyglądowi, ale także burzliwej historii



Mostar jumping - skoki do wody ze Starego Mostu



Pełen burzliwej historii Stary Most to nie jedyna atrakcja przepięknego Mostaru. Gwóździem programu podczas pobytu w mieście i tradycją zarówno są skoki do Neretwy wprost z mostu. Kiedy się one odbywają? Kiedy można je zobaczyć i przeżyć nutę adrenaliny podczas samej obserwacji? Czy samemu można skoczyć ze Starego Mostu w Mostarze do zimnej rzeki?


Turecki Most strzeże zabytkowa brama



Skoki z mostu



Na początek kilka słów historii. O skokach z mostarskiego mostu wspominał już w XVII wieku turecki podróżnik Evliya Çelebi. Ponoć zgodnie z lokalną tradycją dla udowodnienia swojej męskości 16-letni młodzieńcy skakali z mostu wprost do lodowatej Neretwy. Jeśli się na ten wyczyn nie decydowali, ich życie mogło okazać się w przyszłości kompletną porażką. Tyle historii, a jak to wygląda dziś? Czy amatorzy silnych emocji podejmują wyzwanie i skaczą wśród tłumu z mostu?

Niegdyś skoki do Neretwy były demonstracją męstwa i odwagi, dziś to sposób na szybki zarobek



Zaczym odpowiemy na to pytanie, dodamy że zawody w skokach z mostu wznowiono w 2004 roku i organizowane są w ostatni weekend lipca. Startują w nich głównie zawodnicy lokalnego klubu Mostari, ale również i spoza Bośni, jak choćby z Serbii czy Czarnogóry. W roku 2019 odbyły się także zawody Red Bull Cliff Diving, gdzie poprzeczka została znacznie podniesiona a podest do skoku został ustawiony na wysokości aż 27 metrów.

Stojąc na moście długi czas nie działo się nic za wyjątkiem leniwego spaceru turystów z jednego końca mostu na drugi koniec i odwrotnie. Wiedzieliśmy jednak, że poza samą organizacją zawodów zdarzają się amatorskie popisowe skoki do rzeki i z nadzieją czekaliśmy właśnie na taki moment i...doczekaliśmy się :-)

Skok odbywa się, kiedy ilość zebranych € wśród licznej publiczności z całego świata się zgadza



W pewnym momencie po moście jak i jego najbliższej okolicy zaczęli krążyć mężczyźni z czerwonymi sakiewkami. Szybko okazało się, że zbierają wśród turystów pieniądze za pokazowy skok do wody. Dorzuciliśmy się i my. Agata z Olivierem zostali na moście i obserwowali bieg dalszych wydarzeń a ja zbiegłem szybko na dół pod sam most. Swoją drogą świetny punkt widokowy na mostarski most z nieco inne perspektywy jak i same skoki. Oczekując z nadzieją na skok usłyszałem głośny okrzyk. Okazał się znakiem, że chłopakom udało się zebrać odpowiednią kwotę, a po chwili ujrzałem skoczka szykującego się do skoku.

Kiedy spora publiczność ustawiła swoje kamery i aparaty fotograficzne nagle nastała grobowa cisza. Aparat ustawiłem i ja, a po chwili usłyszałem w tle zachwyt gapiów i plusk o taflę rzeki do której wskoczył odważnie jeden ze śmiałków zbierających jeszcze przed momentem z uśmiechem na twarzy pieniądze wśród widowni.

Skoki z mostu w Mostarze. Musicie to koniecznie zobaczyć!



Co możemy napisać. To było piękne, to było fenomenalne. Musicie przyjechać, musicie zobaczyć, musicie to koniecznie przeżyć, a jesli zapragniecie skoczyć samemu, powinniście być do tego odpowiednio przygotowani. Najlepiej porozmawiać wcześniej o swoich zamiarach ze skoczkami lokalnego klubu, którzy przechadzają się stale w okolicach mostu.

Lewobrzeżna część Starówki



Zaraz po skoku zeszliśmy na chwilę z mostu by poszwendać się lewobrzeżną częścią mostarskiej starówki. Po tej stronie znajduje się muzułmańska część miasta. Wąska brukowana uliczka wiła się pomiędzy licznymi sklepikami z wyrobami rękodzielniczymi i warsztatami rzemieślniczymi. Średniowieczna wręcz atmosfera.


Most łączy bośniacką i chorwacką część miasta



Okolice Starego Mostu w Mostarze



Klimatyczne stragany



Krocząc w górę kamiennej uliczki dotarliśmy do fajnego punktu widokowego z którego doskonale w oddali na horyzoncie prezentował się Stary Most i jego okolica na tle bośniackich gór. Kawałek za nim znajdował się meczet Koski Mehmed Pasha oraz kolorowy miejski bazar z tysiącem różnych drobiazgów, ale i bośniackich trunków oraz miodów.

Mostar - punkt widokowy



Mostarska Starówka jest pełna straganów z tradycyjnym rękodziełem




Liczne sklepiki po muzułmańskiej stronie Mostaru




Klimatyczna, bośniacka część mostarskiej Starówki



Maszerując dalej dotarliśmy do domu Biśćevića o bardzo oryginalnej architekturze i wykuszu wysoko zawieszonym nad Naretwą, wspartym na dwóch kolumnach. Finalnie dotarliśmy w okolicę dużego meczetu Karadjoz-Bega z 1557 roku, który po remoncie uważany jest za jedno z najwybitniejszych dzieł islamskiej architektury sakralnej w Hercegowinie wieku XVI-tego.

Mostar – wielokulturowe miasto w Bośni i Hercegowinie



Zaułki Mostaru




Co by tu sobie kupić?



Prawobrzeżna część Starówki



Po prawdobrzeżnej stronie miasta znajduje się chrześcijańska część Mostaru. Popołudniowy cień rzucała na kamienne sklepiki pobliska wieża jednego z meczetów. Ahh ten klimat, oryginalna atmosfera i zapach lokalnych bałkańskich dań wydobywający się z małych okiennic tutejszych restauracji. Coś pięknego!


Zwiedzamy Mostar krok po kroku i bez pośpiechu



Mostar to doskonałe miejsce by zaczęrpnąć odrobiny orientu



W powietrzu unosi się zapach orientalnej kuchni serwowanej w bośniackich restauracyjkach



A co do smaków bałkańskiej kuchni, przechodząc koło jednej z restauracji zapachniało nam tak mocno orientem, że postanowiliśmy nie wracać nocą do Chorwacji. Po chwili namysłu i szybkiej decyzji opuściliśmy średniowieczne centrum i szybkim krokiem wróciliśmy na parking bowiem przypomnieliśmy sobie, że tuż obok znajdował się pensjonat.

Zostajemy w Bośni i Hercegowinie na noc



Po dotarciu na miejsce podeszliśmy pod drzwi pensjonatu. Po chwili wyszła do nas pani z zapytaniem czy chcemy może zapłacić za parking. Odpowiedzieliśmy że i tak i nie, bo owszem tak, ale jeszcze nie. Pogubiła się, my zresztą też ;-)

Zapytaliśmy czy może posiada wolny pokój dla trzech osób bowiem klimat Mostaru udzielił się nam tak bardzo, że chcielibyśmy zostać na noc w mieście. Pani która okazała się właścicielem pensjonatu Guesthouse Hortenzija ugościła nas w jednym z pokoi wyposażonych w TV i klimatyzację. Pokój nie był duży, ale nowoczesny i bardzo czysty. Super, mamy gdzie spać w Mostarze w dodatku bez wcześniejszej rezerwacji. Tak lubimy, oj tak! Z tego wszystkiego zapomnieliśmy zapytać o cenę noclegu, ale drogo raczej być nie powinno.

Ząb czasu, liczne ślady po kulach powstałe w czasie wojny domowej



Wieczorkiem wracamy na Stare Miasto by raz jeszcze nacieszyć się tym miejscem



Mostar prezentuje się zjawiskowo niezależnie od pory dnia czy nocy



Wieczór w Mostarze rozpoczęliśmy od spaceru ulicą Maršala Tita. Można by rzec ulicą wciąż noszącą ślady wojny z 1993 roku. Co trzeci, może czwarty budynek nosił ślady po pociskach. Wiele obiektów nie odbudowano, zostały tylko uszkodzone ściany bez okien i dachów. Niezła lekcja historii budująca świadomość co dzieje się w momencie kiedy ludzie czy religie świata nie potrafią się ze sobą zwyczajnie dogadać z racji kolosalnych różnic.


Old Town Mostar by night




Kolorowe kramy na mostarskiej Starówce wieczorną porą



Wprost z ulicy Maršala Tita wkroczyliśmy schodami na lewobrzeżną część mostarskiej starówki. Wieczór pokazał jej nowe lepsze oblicze. Bogato zdobione przedmioty ogrzane promieniami zachodzącego słońca czy kolorowe lampiony nadawały tajemniczości a nawoływanie do modlitwy z wież jednego z meczetów nie pozwalał zapomnieć w jakim miejscu pozostaliśmy na noc.

Bośniacka kuchnia - restauracja Sadrvan



Po przejściu po raz kolejny tegoż dnia przez Stary Most na drugą stronę rzeki Neretwy u progu jednej z restauracji stały dwie młode kobiety ubrane w tradycyjne dla Bośni i Hercegowiny stroje ludowe. Z uśmiechem na twarzy pokazały nam Menu i zaprosiły na obiadokolację obiecując że będzie pysznie. A jak było?


Czas na bałkańską kolację



Co wybralibyście z menu?




Bałkańskie dania smakowały wybornie



Kiedy usiedliśmy do stolika podszedł kelner i wiecie, standardowa procedura. Dobrze, że dania miały zdjęcia bo sporo nazw odbiegało od tych w chorwackim menu, a chcieliśmy koniecznie zjeść coś, czego nie jedliśmy. Zamówiliśmy na początek trzy tradycyjnie dania w tym jedną zupę zbliżoną do polskiego rosołu choć smakiem już niekoniecznie. Jednym z dań był Cevapi - talerz z dobrze przyprawionymi kiełbaskami w kształcie palców podany z posiekaną surową cebulą, ajvarem (przysmakiem z papryki) i pieczywem flatbread, tj. podpłomykiem. Drugim był cudny smakiem Sogan Dolma.

Restauracja Šadrvan - najlepsza!



Na deser zamówiliśmy sobie trzy różne słodkie przysmaki. I te również doskonale trafiły w nasze kubki smakowe. Pierwszym z nich była Urmašica. To tradycyjny bośniacki deser pochodzący z Bliskiego Wschodu. Urmašica nadziewana jest kawałkiem orzecha włoskiego lub daktyli i syropem. Drugim była słynna Baklava. To prawdopodobnie najpopularniejszy deser bośniacki choć z natury absolutnie turecki.

Jest to ciasto warstwowe, zwykle wypełnione orzechami włoskimi, ale można znaleźć odmiany wypełnione pistacjami, kokosem, czekoladą, migdałami itp. Baklava nasączona jest słodkim syropem i przyozdobiona cienkimi plasterkami cytryny. Nazwy trzeciej słodkości nie pamiętamy, pamiętamy jednak że musiała być nad wyraz słodka i pyszna gdyż Olivier wciągnął ją natychmiast popijając lemoniadą z nutą orientu.


Przyjemność - level expert




Baklava i Urmašica - miód w gębie



Co możemy powiedzieć, czy napisać. To była ekscytująca podróż kulinarna. Zamówione dania okazały się przepyszne, mostarskie piwo i wino wyśmienite, tradycyjne słodkości wspaniałe, a sympatyczna atmosfera i obsługa była miłym dodatkiem.

Ile za to wszystko zapłaciliśmy? Całe i jedyne 25€ :-) Można niedrogo i pysznie zjeść bałkańskie dania? Można. Wystarczy przyjechać do Mostaru!


Po wspaniałej kolacji, pojedzeni do granic możliwości wolnym truchtem poszliśmy zobaczyć jeszcze urokliwie oświetlony Stary Most i kolejno wróciliśmy na nocleg do pensjonatu. Uff to był cudownie spędzony dzień w Bośni i Hercegowinie, państwie do którego dotarliśmy po raz pierwszy, ale z pewnością nie po raz ostatni.


Część muzułmańska wygląda nocą bardzo tajemniczo




Mostar nocą



Stary Most równie pięknie prezentuje się wieczorem co za dnia



Kolejnego dnia zaraz z rana po śniadaniu przygotowanym w pokoju w pensjonacie pojechaliśmy poznać pobliską atrakcję - przepiękne wodospady Kravica. Odwiedziliśmy również Medjugorie - miejsce maryjnego Objawienia.

Atrakcje Bośnia i Hercegowina - co warto zobaczyć w pobliżu Mostaru



Medjugorie w pigułce - miasto objawienia Matki Boskiej (27 kilometrów)
Wodospady Kravica - kawałek raju w pobliżu Mostaru (37 kilometrów)

Ceny

Kawa : 1€
Coca-Cola : 1€
Lody (gałka) : 1,2€
Obiad w restauracji Sadrvan : 25€

Podsumowanie

Spontaniczna decyzja o skoku w bok z Chorwacji do Bośni i Hercegowiny uświadomiła nam, że nigdy nie wolno niczego zostawiać na później. Jeśli lubicie odkrywać nieznane lub podobnie jak my macie na coś szczególną ochotę, nie bójcie się tego czynić. Może być tylko dobrze, a nawet pięknie i potwornie smacznie.

Po wszystkim co nas spotkało nie możemy doczekać się powrotu do Bośni i Hercegowiny. Choćby na jeden dzień, choćby na jedną noc, choćby na obiadokolację czy rodzinny spacer. Zdravo!

Zerknij na mapę gdzie to jest



Start podróży Odwiedzone miejsce

↤ poprzedni wpis | Czarnogóra
    Kotor - perła Czarnogóry położona nad przepiękną Zatoką Kotorską

Bośnia i Hercegovina | następny wpis ↦
Medjugorie w pigułce - miasto objawienia Matki Boskiej    

TravelPasja.pl


Witaj na blogu. Zaplanuj z nami swoją podróż samochodem i z namiotem w bagażniku.

Sprawdź nasze relacje z wycieczek autem po Polsce i Europie, w których opowiadamy o najpiękniejszych miejscach, plażach, wsiach i miasteczkach oraz prowadzimy krok po kroku do samodzielnej organizacji podróży od A do Z.

Przedstawiamy wszystkie poniesione koszty i podpowiadamy jak podróżować...taniej i lepiej.

Rozgość się i...szerokiej drogi!
insta travelpasja

Galeria zdjęć (65)



zobacz wszystkie zdjęcia

Polecamy


Atrakcje turystyczne w okolicy



Mostar Stary Most


Mostar Stare Miasto


Mostar Skoki z mostu

Najpiękniejsze plaże Europy


Plaża Białogóra

Białogóra

Polska

Plaża Squadrone o delle Vacche
Cala Girgolu

Sardynia

Plaża Santa Giulia

Porto Vecchio

Korsyka

Plaża White Beach

Rosignano Solvay

Włochy

Plaża Ses Salines

La Savina

Formentera



Śledź nas na Facebooku


TravelPasja.pl © 2003 - 2024 - blog o podróżach prawa autorskie mapa strony
Pliki Cookies : Ta strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności.

Możesz samodzielnie określić warunki przechowywania lub dostępu plików cookie w Twojej przeglądarce. Rozumiem i akceptuję komunikat. Nie pokazuj więcej.
Travel Pasja